Kotlety z Mortadeli

Kotlety z Mortadeli


Są dania, które przywołują wspomnienia z dzieciństwa, rodzinnych obiadów i zapachu smażenia unoszącego się z kuchni jeszcze zanim padły słowa: „Chodźcie jeść!”. Kotlety z mortadeli należą właśnie do tej kategorii – to kulinarny powrót do czasów, kiedy prostota nie oznaczała ubóstwa, lecz domowe ciepło, pomysłowość i miłość do gotowania mimo ograniczonych zasobów.

To danie, choć niepozorne, potrafi zaskoczyć smakiem i teksturą. Z zewnątrz chrupiąca, złocista panierka, a w środku delikatna, lekko kremowa masa o subtelnym, wędzonym aromacie mortadeli. To właśnie ta kombinacja sprawia, że kotlety z mortadeli nie tylko sycą, ale również budzą apetyt na więcej.

Kotlety z mortadeli wyrosły na gruncie realiów PRL-u, kiedy dostęp do mięsa bywał ograniczony, a gospodynie domowe wykazywały się ogromną kreatywnością, tworząc pełnowartościowe posiłki z tego, co akurat udało się zdobyć. Mortadela – wędlina tania, trwała i łatwo dostępna – była wówczas jednym z podstawowych produktów w niemal każdej kuchni.

Z czasem zaczęto wykorzystywać ją nie tylko do kanapek, ale również jako składnik dań na ciepło. Pomysł na kotlety z mortadeli narodził się właśnie wtedy – jako sposób na zastąpienie mięsa mielonego czymś równie treściwym, a przy tym znacznie tańszym. Wbrew pozorom nie był to kompromis, a kulinarny przebłysk sprytu – danie było szybkie, smaczne, a przy odrobinie dodatków również efektowne.

Dziś, kiedy półki sklepowe uginają się od różnorodnych wędlin i gotowych produktów, kotlety z mortadeli powracają jako świadomy wybór – hołd dla tradycji, smaku prostoty i zero waste. Są idealnym sposobem na wykorzystanie resztek z lodówki, ale też świetnym przykładem tego, jak z niewielu składników stworzyć coś naprawdę pysznego.

Mortadela, choć często niedoceniana, ma w sobie wyjątkowy potencjał. Jej delikatnie wędzony smak, miękka konsystencja i neutralność sprawiają, że świetnie łączy się z różnorodnymi dodatkami – od musztardy i przypraw, przez zioła, aż po żółty ser. Uformowana w kotlet, obtoczona w chrupiącej bułce tartej i podsmażona na maśle, zmienia się w pełnowartościowe, domowe danie, które spokojnie może konkurować z bardziej wyrafinowanymi przepisami.

Kotlety z mortadeli to idealna propozycja na szybki obiad, kolację czy nawet domową przekąskę na ciepło. Można je podać w klasyczny sposób – z ziemniakami i surówką z kiszonej kapusty – albo bardziej nowocześnie: z dipem czosnkowym, pieczonymi warzywami czy nawet w bułce jako alternatywa dla burgera. Dla wegetarian istnieje też wersja roślinna z mortadelą sojową – równie smaczna i aromatyczna.

To danie, które nie tylko syci, ale też inspiruje – pokazuje, że kuchnia nie musi być skomplikowana, by była wartościowa. Czasem wystarczy otworzyć lodówkę, sięgnąć po coś, co często pomijane, i tchnąć w to odrobinę kreatywności.

Kaloryczność potrawy w 100 g: 240 kcal

W tym: Białka 11.73 g | Tłuszcze 17.60 g | Węglowodany 8.13 g (w tym cukry 0.59 g)

Kalorie policzone na podstawie jednostkowych składników podanych w przepisie.


Składniki:

 

- 300 g mortadeli

- 1 jajko

- 3 lub 4 łyżki bułki tartej (+ do panierowania)

- 1 łyżeczka musztardy Dijon

- ½ łyżeczki pieprzu

- ¾ łyżeczki soli

- 2 łyżki oleju do smażenia

- 1 łyżka masła lub margaryny do smażenia

 


Przygotowanie spodu:

 

Mortadelę obrać z osłonki, jeśli taka występuje. Zetrzeć na tarce o grubych oczkach lub rozdrobnić przy pomocy maszynki do mięsa. W przypadku użycia tarki warto nieco schłodzić mortadelę w lodówce – ułatwi to ścieranie i poprawi konsystencję masy.

Do startej mortadeli dodać jajko, musztardę, sól oraz świeżo mielony pieprz. Wsypać 3–4 łyżki bułki tartej i całość dokładnie wymieszać dłonią lub łyżką. W razie potrzeby dodać więcej bułki, aby masa była zwarta i łatwa do formowania. Konsystencja powinna przypominać masę na klasyczne mielone kotlety.

Z przygotowanej masy uformować niewielkie kotleciki – mogą mieć kształt owalny lub lekko spłaszczony okrąg. 

Każdy kotlet obtoczyć dokładnie w bułce tartej, lekko dociskając, aby panierka dobrze przylegała.


Na patelni rozgrzać olej z dodatkiem masła lub margaryny – dzięki temu kotlety nabiorą delikatniejszego smaku i ładniejszego koloru. 

Kotlety układać na rozgrzanym tłuszczu i smażyć na średnim ogniu przez ok. 3–4 minuty z każdej strony, aż nabiorą złotobrązowego koloru i chrupiącej skórki. Unikać zbyt mocnego ognia, aby kotlety nie przypaliły się z zewnątrz, pozostając zimne w środku.

Po usmażeniu kotlety przełożyć na talerz wyłożony ręcznikiem papierowym, aby odsączyć nadmiar tłuszczu.

Kotlety najlepiej smakują na ciepło – podawać je z ziemniakami (puree lub gotowanymi) oraz dowolną surówką, np. z kiszonej kapusty, buraczków lub marchewki z jabłkiem. Świetnie sprawdzą się również jako ciepła przekąska z dodatkiem sosu czosnkowego lub pomidorowego.

Smacznego!

Komentarze

Popularne Posty