Czekolada Piemontezka
Po Czekoladzie Dubajskiej z kremem pistacjowym i złocistym Kataifi oraz po delikatnej, baśniowej Czekoladzie Anielskiej z tureckim pişmaniye, przyszła pora na kolejną, wyjątkową odsłonę słodyczy inspirowanej konkretnym smakiem i regionem – czekoladę Piemontezka. Tym razem główną rolę grają orzechy laskowe, nieprzypadkowo uznawane za jedne z najszlachetniejszych na świecie.
W sercu Włoch, w regionie Piemontu, gdzie góry spotykają się z malowniczymi winnicami, rodzi się nie tylko najlepsza czekolada, ale i orzechy laskowe, które od stuleci stanowią symbol tego regionu. Czekolada Piemontezka to hołd dla tej włoskiej tradycji – zaskakująca, elegancka i pełna smaku, przywołująca na myśl najwyższej jakości składniki, które od wieków zachwycają podniebienia na całym świecie.
Piemont, będący kolebką Tonda Gentile delle Langhe, jednej z najdelikatniejszych i najsmaczniejszych odmian orzechów laskowych, inspiruje do stworzenia czegoś, co łączy tę wyjątkową prostotę natury z nutą orientalnej egzotyki. Czekolada Piemontezka to połączenie tradycji Piemontu z bliskowschodnimi smakami, które zachwycają i wprowadzają w świat pełen wyjątkowych doznań.
Piemont – północnowłoski region ukryty u stóp Alp – od wieków słynie z wyjątkowych orzechów laskowych. To właśnie stamtąd pochodzi słynna odmiana Tonda Gentile delle Langhe, uważana za jedną z najlepszych na świecie. Jej smak jest delikatny, głęboki i maślany, a orzechy niemal bezbłędnie okrągłe – uprawiane z miłością w niewielkich, rodzinnych gospodarstwach. To właśnie te orzechy w XIX wieku zainspirowały cukierników z Turynu do stworzenia kremu gianduja – czekolady mieszanej z pastą orzechową, która dziś stanowi podstawę m.in. Nutelli, ale w swojej oryginalnej wersji była znacznie bardziej wykwintna.
Sekretem tej czekolady jest orzechowa pasta, która łączy w sobie bogaty smak orzechów laskowych i delikatność mlecznej czekolady, dopełnioną przez chrupiące ciasto Kataifi – cienkie niteczki, które po uprażeniu w maśle nabierają złocistego koloru i niepowtarzalnej chrupkości. To właśnie one wprowadzają niezwykły kontrast do gładkiej, aksamitnej czekolady. Ale nie to jest najważniejsze. Czekolada Piemontezka to więcej niż tylko połączenie składników – to opowieść o regionie, który w każdym ziarenku orzecha kryje historię pasji, tradycji i szlachetności.
Podczas gdy czekolada wnika w formę, tworząc gładką warstwę, ciasto Kataifi pełni niepowtarzalną rolę w nadzieniu – z dodatkiem pasty orzechowej i miodu, staje się cudowną, harmonijną mieszanką, która wnosi do czekolady nie tylko smak, ale i teksturę. To niezwykłe połączenie dwóch światów – włoskiej precyzji i bliskowschodniej zmysłowości.
Czekolada Piemontezka to także ukłon w stronę rzemieślniczej sztuki temperowania czekolady. Każdy etap przygotowania czekolady wymaga uwagi i cierpliwości – od podgrzewania, przez precyzyjne chłodzenie, aż po ostateczne wylanie do formy, która nadaje jej elegancki kształt. Zatemperowana czekolada nie tylko zapewnia idealną teksturę i połysk, ale również sprawia, że w każdym kęsie czuć satysfakcję z dobrze wykonanego rzemiosła.
Nadzienie z ciasta Kataifi to ukryty skarb w tej czekoladzie. Połączenie prażonych orzechów z miodem, wplecionych w delikatną masę, dodaje jej nutę karmelową, zaskakującą przyjemnością. Gdy czekolada stężeje, a nadzienie skryje się w jej wnętrzu, otrzymujemy tabliczkę, która wygląda nie tylko pięknie, ale smakuje jeszcze lepiej. Prażone orzechy laskowe na wierzchu to wisienka na torcie – chrupiące, intensywne w smaku, stanowią uzupełnienie tej niepowtarzalnej kompozycji.
To nie tylko słodycz – to mała podróż przez smak i historię. Czekolada Piemontezka jest jak wspomnienie o Piemoncie – pełna pasji, złożona, zaskakująca, ale i przystępna. Idealna na prezent, do podzielenia się z bliskimi lub po prostu na chwilę przyjemności, kiedy chce się poczuć smak Włoch i Bliskiego Wschodu w jednym kęsie.
W każdej tabliczce kryje się pamiątka o Piemoncie z jego tradycjami, orzechami, winami i przede wszystkim – miłością do jakości. Spróbuj jej dziś i przenieś się na chwilę do serca Włoch, gdzie każde ziarenko orzecha ma swoją historię.
Kaloryczność potrawy w 100 g: 497 kcal
W
tym: Białka 8.32 g | Tłuszcze 30.02 g | Węglowodany 47.06 g (w tym cukry 29.63
g)
Kalorie
policzone na podstawie jednostkowych składników podanych w przepisie.
- 1½
łyżki pasty z orzechów laskowych (polecam pastę z firmy Krukam – link KLIKNIJ TUTAJ)
- 1½
łyżki miodu
- 200
g mlecznej czekolady z kawałkami orzechów laskowych (polecam czekoladę MERCI Hazelnut-Almond
- Storck)
- 30
g masła
- garść
prażonych orzechów laskowych
Czekoladę połamać na mniejsze kawałki i umieścić w
misce. Następnie podgrzewać ją w kąpieli wodnej, pamiętając, aby miska z
czekoladą nie dotykała wody. Temperatura topnienia czekolady nie powinna
przekroczyć 45–50°C, aby zachować jej właściwą konsystencję i smak.
Gdy czekolada całkowicie się roztopi, zdjąć misę z
kąpieli wodnej. Mieszając czekoladę, schłodzić ją do temperatury 27–28°C.
Następnie ponownie delikatnie podgrzać czekoladę do 30–31°C, co pozwoli jej
osiągnąć odpowiednią konsystencję i połysk po stężeniu. Dzięki temu czekolada
będzie miała gładką powierzchnię i ładny połysk po stężeniu.
Połowę zatemperowanej czekolady wylać do silikonowej
formy na tabliczkę czekolady lub do płaskiego naczynia wyłożonego papierem do
pieczenia. Równomiernie rozprowadzić czekoladę po dnie i bokach formy, a
następnie delikatnie postukać formą o blat, aby pozbyć się pęcherzyków
powietrza. Wstawić do lodówki na około 15 minut, aż czekolada stężeje.
Ciasto Kataifi drobno posiekać.
Na patelni rozgrzać
masło, a następnie prażyć posiekane ciasto na złoty kolor. Po uprażeniu ciasto
odsączyć z nadmiaru tłuszczu, kładąc je na ręczniku papierowym i przestudzić.
Do przestudzonego ciasta dodać pastę z orzechów
laskowych i miód, dokładnie wymieszać, aż powstanie jednolita masa.
Gdy pierwsza warstwa czekolady stężeje, nałożyć na nią
przygotowane nadzienie. Delikatnie docisnąć nadzienie, aby się wyrównało i
dobrze przywarło do czekolady.
Pozostałą czekoladę, jeśli to konieczne, lekko podgrzać do 30–31°C. Następnie wylać ją na wierzch nadzienia, aby zamknąć je w środku. Wierzch tabliczki udekorować dodatkowo kawałkami prażonych orzechów laskowych.
Tabliczkę czekolady umieścić w lodówce na min 60
minut, aż całkowicie stężeje i nabierze odpowiedniej struktury. W tym czasie
czekolada powinna zyskać idealną teksturę i połysk.
Po całkowitym stężeniu, ostrożnie wyjąć tabliczkę
czekolady z formy. Dzięki odpowiedniemu temperowaniu czekolada powinna mieć
gładką, lśniącą powierzchnię, a nadzienie – subtelnie ukryte w jej wnętrzu –
będzie idealnie połączone z resztą czekolady.
Ten przepis gwarantuje, że Twoja czekolada Piemontezka
będzie miała doskonałą teksturę, połysk i wyrazisty smak, który zachwyci
każdego smakosza.
Smacznego!
Komentarze
Prześlij komentarz