Wołowina po Tajsku

Wołowina po Tajsku


Tajlandia to kraj, w którym jedzenie jest sztuką, a każdy kęs to podróż przez bogactwo smaków i aromatów. Kuchnia tajska słynie z umiejętnego balansowania ostrości, słodyczy, kwaśności i słonego umami, tworząc dania, które nie tylko sycą, ale i zachwycają głębią smaku. Ta wołowina po tajsku w kremowym sosie kokosowym to wariacja na temat klasycznego tajskiego stir-fry, inspirowana ulicznymi straganami Bangkoku, gdzie woki rozgrzane do czerwoności wydobywają z każdej potrawy maksimum aromatu.

Wołowina, będąca jednym z ulubionych mięs w Azji Południowo-Wschodniej, w tym daniu zyskuje idealną soczystość i kruchość, dzięki szybkiemu smażeniu na mocno rozgrzanym oleju. Każdy kawałek mięsa pokrywa się delikatną, błyszczącą glazurą z sosu sojowego, ostrygowego i przypraw, które sprawiają, że każde kęs jest intensywny i głęboki w smaku. Jednak tym, co wyróżnia to danie, jest mleczko kokosowe, które zastępuje tradycyjnie dodawany bulion. Tajowie od wieków używają mleka kokosowego do swoich curry i zup – to ono sprawia, że nawet najbardziej pikantne dania nabierają aksamitnej, łagodnej konsystencji, tworząc idealną równowagę dla wyrazistych przypraw.

Aromat potrawy budują dodatki – świeży imbir i czosnek to fundament tajskich dań, nadający im lekko pikantnego i rozgrzewającego charakteru. Papryczka chili dodaje nuty ognistego temperamentu, ale jej ilość można dostosować do własnych upodobań. Nie można też zapomnieć o mielonej kolendrze, która przenosi nas wprost na azjatycki targ pełen egzotycznych przypraw.

Warzywa nie tylko dodają chrupkości, ale i kolorów – soczyście czerwona papryka, słodka marchewka i delikatna cukinia tworzą harmonijną paletę barw i smaków, która doskonale komponuje się z wołowiną. Wszystko to łączy się w gęstym, aromatycznym sosie, który otula każdy składnik niczym aksamitny płaszcz.

Tajskie dania najlepiej smakują z puszystym ryżem jaśminowym, który wchłania sos i pozwala cieszyć się każdym niuansem smakowym. Aby był idealnie sypki, gotuje się go w odpowiednich proporcjach wody i pozostawia pod przykryciem, by nabrał lekkości i delikatności. Na koniec warto dodać odrobinę soku z limonki, który nada potrawie orzeźwiającej nuty, oraz posypać całość prażonym sezamem i świeżą kolendrą – te dodatki sprawią, że danie nabierze jeszcze bardziej autentycznego, tajskiego charakteru.

To danie jest doskonałym wyborem dla każdego, kto pragnie wprowadzić do swojej kuchni orientalne smaki i poczuć się jak na ulicznym targu w Bangkoku. Jest szybkie, aromatyczne i pełne kontrastów, które sprawiają, że każdy kęs to prawdziwa uczta dla podniebienia. Połączenie soczystej wołowiny, chrupiących warzyw i kremowego mleczka kokosowego tworzy kompozycję, której trudno się oprzeć.

Masz ochotę na Tajlandię na talerzu? Sięgnij po wok i poczuj magię orientalnych smaków w swojej kuchni! 🔥🥢

Kaloryczność potrawy w 100 g: 150 kcal

W tym: Białka 10.91 g | Tłuszcze 4.86 g | Węglowodany 15.24 g (w tym cukry 2.71 g)

Kalorie policzone na podstawie jednostkowych składników podanych w przepisie.


Składniki:

 

- 450 g wołowiny (np. polędwica, antrykot lub rostbef)

- 1 czerwona papryka

- 1 mała cukinia

- 1 marchewka

- 1 mała cebula

- 1 papryczka chili

- 2 ząbki czosnku

- 2 cm świeżego imbiru

- 1 łyżeczka mielonych nasion kolendry

- ½ łyżeczki kurkumy

- ⅓ łyżeczki ostrej papryki

½ łyżeczki białego pieprzu

- ½ łyżeczki słodkiej papryki

- szczypta cynamonu

- 2 łyżki ciemnego sosu sojowego

- 1 łyżka sosu ostrygowego

- 1 łyżeczka oleju sezamowego

- 1 łyżka cukru trzcinowego

- 1 łyżka skrobi ziemniaczanej

- 2 łyżki oleju rzepakowego

- 100 ml mleczka kokosowego

- 1 łyżka soku z limonki

- świeża kolendra do podania

- ryż jaśminowy jako dodatek


Przygotowanie:

 

Ryż ugotować w osolonej wodzie zgodnie z instrukcją na opakowaniu, zwracając uwagę na odpowiedni stosunek wody do ryżu – dzięki temu nie będzie ani za twardy, ani zbyt kleisty. Po ugotowaniu garnek zawinąć w koc lub ręcznik, aby ryż nie wystygł i zachował odpowiednią konsystencję do momentu podania.

Mięso dokładnie umyć pod zimną wodą, a następnie osuszyć ręcznikiem papierowym. Usunąć ewentualne błony i nadmiar tłuszczu, aby kawałki były równomiernie delikatne po przygotowaniu.

Kroić w bardzo cienkie paski (około 3–5 mm grubości), zawsze w poprzek włókien – dzięki temu mięso po usmażeniu będzie miękkie i soczyste. Aby ułatwić krojenie, można na 30 minut umieścić mięso w zamrażarce – lekko zmrożone łatwiej pokroić na cienkie kawałki.

Pokrojoną wołowinę przełożyć do miski i dokładnie wymieszać z ciemnym sosem sojowym, cukrem trzcinowym, skrobią ziemniaczaną oraz olejem sezamowym. Skrobia sprawi, że mięso pozostanie soczyste, a po usmażeniu zyska delikatną, aksamitną strukturę. Odstawić na 15 minut, aby smaki się przegryzły i mięso delikatnie się zamarynowało.

W czasie, gdy mięso się marynuje, przygotować pozostałe składniki:

Cebulę obrać i pokroić w piórka, czyli cienkie półplastry.

Czosnek obrać i przecisnąć przez praskę lub bardzo drobno posiekać. Praska pozwala wydobyć intensywniejszy smak, natomiast posiekany czosnek lekko się karmelizuje podczas smażenia.

Imbir obrać cienko przy pomocy łyżeczki (zdrapując skórkę) lub małego noża, a następnie zetrzeć na drobnej tarce albo bardzo drobno posiekać.

Papryczkę chili drobno posiekać, usuwając nasiona dla łagodniejszego smaku lub pozostawiając je, jeśli potrawa ma być ostrzejsza.

Słodką paprykę pokroić w cienkie paski.

Marchewkę i cukinię pokroić w cienkie słupki.

W małej miseczce wymieszać mieloną kolendrę, kurkumę, biały pieprz, paprykę słodką i ostrą oraz cynamon.

Na dużej patelni lub w woku rozgrzać 1 łyżkę oleju rzepakowego. Upewnić się, że olej jest dobrze rozgrzany – można to sprawdzić, wrzucając niewielki kawałek mięsa; jeśli zacznie skwierczeć, temperatura jest odpowiednia.

Na gorący olej wrzucić zamarynowane mięso, rozkładając je równomiernie, aby nie nachodziło na siebie – dzięki temu dobrze się przyrumieni. Smażyć na dużym ogniu przez około 4 minuty, aż wołowina będzie lekko chrupiąca i zarumieniona z zewnątrz, ale wciąż soczysta w środku. Często mieszać, aby paski mięsa równomiernie się obsmażyły. Gotowe mięso przełożyć na talerz i odstawić.

Na tej samej patelni rozgrzać pozostałą łyżkę oleju. Dodać przeciśnięty przez praskę czosnek, starty imbir i posiekaną papryczkę chili. Smażyć przez 30 sekund, stale mieszając, aby przyprawy się nie przypaliły – mogą stać się gorzkie.

Dodać cebulę i smażyć przez 1 minutę.

Następnie dorzucić pokrojona paprykę, marchewkę i cukinię. Posypać warzywa przygotowaną mieszanką przypraw, wymieszać i smażyć na dużym ogniu przez 2–3 minuty.

Do warzyw i sosu dodać wcześniej podsmażoną wołowinę i wymieszać. 

Dodać sos ostrygowy, sok z limonki oraz mleczko kokosowe. Całość dokładnie wymieszać, aby mięso pokryło się aromatycznym sosem. Smażyć jeszcze przez 3 minuty, często mieszając, aby wszystkie składniki równomiernie się podgrzały.

Podawać od razu, najlepiej z gorącym ryżem jaśminowym lub makaronem ryżowym i posypać posiekaną świeżą kolendrą.

Smacznego!



Komentarze

Popularne Posty